54. FX: doklejona twarz

17:21

Eh, jak zwykle trochę olałam bloga i nic nie dodawałam... 
Ale teraz będziecie widzieć tu więcej makijaży z efektami specjalnymi ;)!
W następnej notce zapewne pojawi się recenzja z pewną paczką, którą dostałam. 

 Spełniło się moje małe marzenie na liście życzeń - otóż nareszcie zakupiłam rzeczy z Kryolanu!
Płynny lateks i inne pierdoły bardzo potrzebowały być w mojej szafeczce.

Poniżej mini tutorial!


Jeśli nie macie płynnego lateksu, polecam klej!
Na małą warstwę lateksu kładziemy chusteczki. 


Następnie malujemy obszar naszej doklejonej twarzy



Możecie też dodać kilka zszywek do fajniejszego efektu.
Zapraszam na fanpage mej twórczości  - www.facebook.com/kersphoto :)

You Might Also Like

22 komentarze

  1. Wow... Genialny efekt... Idealny na karnawał ^^ Niestety sama nigdy bym tak dobrze go nie wykonała :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. zakochałam się w tej charakteryzacji i makijażu!

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda strasznie.. świetnie ;)
    masz talent do charakteryzacji!

    OdpowiedzUsuń
  4. Robi wrażenie :) super zdolniacho :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne, to co robisz jest genialne, robiłabym zdjęcia :D

    OdpowiedzUsuń
  6. przed ostatnie zdjęcie jest niesamowite, świetny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  7. inspirujesz! niesamowity efekt;oo

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję Ci za komentarz i odwiedziny. Podglądam Cię i podziwiam od jakiegoś czasu. Nic nie mówię, cicho siedzę, ale uważam, że jesteś świetna! Bez dwóch zdań. Dzisiejsza twarz - mistrzostwo!
    Buziaki :*
    P.S. A faworków nie kupuj ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. taka banalna praca a efekt daje na prawdę efektowny, jestem pełna podziwu ;o !
    dodaję obowiązkowo do obserwowanych, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Większość charakteryzacji jest banalna, trzeba tylko je umieć wykonac :) dziękuje!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow!! ekstra ! bardzo fajny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No Kochana świetny pomysł;) !!! Aż mnie zainspirowałaś do zrobienia czegoś podobnego;)

    OdpowiedzUsuń
  13. wow! nigdy bym nie wpadła na to!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny mojego bloga i zapraszam ponownie! :)